Wyobraźmy sobie pewną osobę. Na imię mu Andrzej. Lubi spędzać wolny czas za miastem, wiec gdy trafił mu się wolny weekend postanowił wyskoczyć do lasu na grzyby. Zaparkował auto na parkingu leśnym i ruszył w las z koszykiem.
Minęło ładnych parę godzin. Andrzej minął po drodze całkiem spore stado saren, i dwa razy przemknął mu pomiędzy drzewami dzik. Koszyk był już pełny grzybów i uzupełniony kilkoma innymi znaleziskami więc czas już było wracać. Jednak gdy przystanął i rozejrzał się za nic nie mógł przypomnieć sobie w którą stronę iść. Gdy chodził pochylony do ziemi zatoczył tyle kółek przepatrując runo, że nie miał zupełnie pojęcia z której strony przyszedł. Lasy w Polsce nie stanowią zagrożenie życia jeśli chodzi o zgubienie się na wiele dni. Idąc cały czas prosto w końcu dotrzemy do ludzi. Jednak dobrze byłoby wybrać w przybliżeniu dobry kierunek żeby jak najbardziej skrócić ten czas.