sobota, 26 sierpnia 2023

Pustynia Błędowska 17-18.04.2022

O miejscu jakim jest Pustynia Błędowska słyszałem już wiele lat temu jeszcze gdy mieszkałem na Roztoczu, chyba na stronie Zielona Kuchnia która dziś jest już niedostępna. Największa w Polsce pustynia w dodatku na takim wypasie, że kręcili na niej film Faraon. Niestety częściowo zarastająca więc trzeba było się spieszyć. A, że jakiś czas temu przeprowadziłem się na do województwa śląskiego więc siłą rzeczy miejsce to awansowało na liście miejsc do odwiedzenia. Początkowo planowałem tylko przemaszerować ją wzdłuż ale w okolicy świąt wielkanocnych trafiła się okazja na nockę w terenie więc załadowałem plecak i ruszyłem w drogę. 
Prócz krótkiej relacji chciałbym Wam też przedstawić kilka rzeczy które pojawiły się jakiś czas temu w moim szpeju. Zaczynamy.

czwartek, 8 października 2020

Biwak w czasach zarazy

Wpis zaczął powstawać 23.03.2020 gdy niedługo przed swoimi 30 urodzinami podczas rozwijającej się pandemii Covid-19 wyrwałem się do lasu zaznać odrobiny dziczy. W Polsce zaczęto wprowadzać wtedy stopniowa ograniczenia chociaż do pełni jeszcze brakowało. Jednak pewna kwarantanna, lockdown już funkcjonowała. Jednak żeby totalnie w tym wszystkim nie zwariować trzeba było czasem pozwolić sobie na wyrwanie się za miasto. Gdy zaczynałem to pisać siedziałem właśnie w lesie i czekałem na zupę z ogniska i myśląc jak może wyglądać turystka w kwarantannie w moim wykonaniu. Z pisanego na bieżąco przy cieple ognia wpis zmienił się trochę w nieco archiwalne spojrzenie na całą sytuację.

poniedziałek, 11 marca 2019

Zupa pokrzywowa

Coraz więcej dni z temperaturą znacząco powyżej zera i powoli widać ślady rozpoczynającej się wiosny. Lekko zielone punkty na gałęziach, na ziemi przebiśniegi i krokusy a gdzieniegdzie widać już Ją. Pokrzywę. Własnie teraz na wiosnę będzie w idealnym momencie do zbioru na szybkie wykorzystanie i do suszenia. Własnie teraz zawiera najwięcej substancji o leczniczym działaniu i jest najdelikatniejsza co jest najbardziej pozytywne jeśli chodzi o konsumpcję.

wtorek, 8 maja 2018

Holenderski rekonesans - okolice Maarssen

Termin: 22.04.2018
Miejsce: tereny opodal miasteczka Maarssen pod Utrechtem. Holandia.
Cel: rekonesans nowych miejsc, spokojny relaks przy kawie w terenie.

Praca w Holandii ma plusy ale też wiele minusów. Największym jest brak lasów i terenów do typowego survivalu lub bushcraftu. Jest dosłownie kilka kompleksów ale albo są to parki narodowe albo tereny prywatne otoczone z każdej strony kanałami z wodą lub siatką.
Korzystając z wolnego przedpołudnia udałem się jednak w końcu na mały rekonesans po okolicy w kierunku widocznego w googlach zadrzewienia.

piątek, 30 marca 2018

Pasta kurkumowa i mleko na przeziębienia i odporność

Na dworze przedwiośnie. Naprzemienne słońce i deszcz, ciepło i zimno sprzyjają wszelkim przeziębieniom. Pisząc to właśnie siedzę z gorączką i latarek popijając miksturę którą chciałbym się z Wami podzielić.


wtorek, 31 października 2017

Uhnów - 11.06.2017

Ta przygoda zaczęła się wczesnym rankiem, 11 czerwca 2017 roku. Wraz ze znajomymi mieszkam w Tomaszowie Lubelskim kilkanaście kilometrów od terenów Ukrainy. Jednak od stepów szerokich dzieli nas jeszcze granica państwowa. Pas zaoranej ziemi, miejscami z dodaną siatką ciągnącą się kilometrami. Nie do pokonania z wyjątkiem kilku przejść granicznych. Chyba, że jest się przemytnikiem i zna odpowiednie szlaki. Czasem jednak można zaznać ciekawej przygody przechodząc zieloną granicę i to całkiem legalnie. Otwierane są kilka razy do roku na specjalne okazje "dzikie" przejścia np z okazji festiwali przygranicznych lub świąt religijnych. Bo powojenna zmiana granic rozdzieliła wiele osób które mieszkały w tamtych rejonach. Osoby mieszkające w dzisiejszej Polsce mają np groby bliskich na terenie Ukrainy i odwrotnie.
I wspólne, międzygraniczne wspominanie dnia z okazji odpustu św Antoniego otworzyło takie dzikie przejście między Dyniskami a Uhnowem.

czwartek, 8 czerwca 2017